Kibice potrzebni na Szafrana! AZS vs. Zagłębie II Lubin (zapowiedź, audio)

Szczegóły: Kategoria: Piłka Ręczna; Opublikowano: piątek, 30, listopad 2012 00:00

Sobota, 1 grudnia to kolejny termin, w którym zielonogórscy akademicy zagrają na własnym parkiecie. Do Winnego Grodu przyjedzie przeciwnik lokujący się na najniższym stopniu podium tabeli II ligi - MKS "Zagłębie" II Lubin.

To kolejne starcie, które dostarczy kibicom ogromną porcję emocji. Podopieczni Marka Książkiewicza dopuszczają tylko jedną wersję zdarzeń = wygraną. Nie ukrywajmy. Cel jest trudny do wykonania, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Już 2 tygodnie temu szczypiorniści UZ udowodnili, że potrafią stanąć na wysokości zadania. Wtedy to KU AZS UZ Zielona Góra po ciężkim i ekscytującym boju pokonał lidera tabeli - UKS "Olimp" Grodków.

Michał Skrzypek kilkakrotnie wyrównywał wynik z "Olimpem" Grodków

Tym razem będzie bardzo podobnie. Trener Marek Książkiewicz mówi, że po raz kolejny receptą na zwycięstwo jest wola walki i ambicja. Zakładany triumf w tym spotkaniu znacznie polepszy sytuację AZS-u w tabeli ligowej. Zdobycie 2 punktów daje zielonogórzanom awans na III miejsce w tabeli ligowej i 3-punktową stratę do drużyny zajmującej II lokatę.

Tegoroczne statystyki nie odsłaniają Nam widocznego lidera w tym spotkaniu. Zespół gości nie pazuował jeszcze w tym sezonie, co oznacza, że rozegrał 1 mecz więcej od ekipy z Winnego Grodu. Na 10 pojedynków, lubinianie zwyciężyli 6 razy, na swoim koncie mają 1 remis i 3-krotnie uznają wyższość przeciwnika. Taki bilans daje przyjezdnym 13 oczek. Zespół z Zielonej Góry triumfował 5 razy. Akademicy zaliczyli po 2: remisy i porażki co daje łącznie stratę 1 punktu do sobotniego rywala.

"Kibice to ósmy zawodnik na parkiecie" - przyznaje szkoleniowiec AZS-u - Marek Książkiewicz:

Niestety, jednego czołowego zawodnika zabraknie w tym meczu. Kilka godzin temu dowiedzieliśmy się, że Mateusz Naruszewicz (skrzydłowy) został potrącony przez samochód. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpiczeństwo, jednak jest mocno poobijany.