KU AZS UZ w 2012 r. ? przeżyjmy to jeszcze raz

Hubertus 3. listopada 2012 r.Za nami dwie ważne imprezy jeździeckie tego roku - Hubertus i Dziki Zachód w Raculce. O podsumowanie działalności sekcji UZ poprosiliśmy Alicję Chełską i Agnieszkę Lewandowską ? jednocześnie Przewodniczącą i vice sekcji jeździeckiej Klubu. Zorganizowane imprezy cieszyły się wielką popularnością zarówno wśród studentów UZ, pracowników naszej uczelni, jak i mieszkańców Zielonej Góry. A wszystko to uwiecznił Marek Florczyk. Zapraszamy do lektury.

Hubertus

Trzeci listopada to data wyjątkowa w kalendarzach jeźdźców i myśliwych. Tego dnia obchodzone są imieniny ich patrona ? św. Huberta. Legenda głosi, że książę Hubert wiódł hulaszcze i swawolne życie. W trakcie jednego z licznych polowań ujrzał białego jelenia, w którego porożu jaśniał gorejący Krzyż i usłyszał głos nakazujący mu nawrócenie. Wydarzenie to było przełomowe w jego życiu. Książę został biskupem, później ogłoszono go świętym, a jego historia stała się początkiem święta obchodzonego dzisiaj jako tradycyjny Hubertus.

Jeźdźcy upamiętniają swojego patrona pogonią za lisem zwaną Biegiem świętego Huberta lub potocznie Hubertusem. Jeden z nich wciela się w uciekającego rudzielca, którego można rozpoznać po przyczepionej do ramienia lisiej kicie. Reszta uczestników wybiera się na bezkrwawe łowy, polegające na zerwaniu trofeum. Zwycięzca polowania w nagrodę wciela się w rolę lisa w przyszłorocznej gonitwie:

gonitwa

Gonitwa za lisem

Rankiem 3 listopada br. przed stajnią Ośrodka Jeździeckiego UZ w Raculce spotkali się pierwsi uczestnicy tegorocznej gonitwy hubertusowej. Jeźdźcy w pocie czoła przygotowywali swoje rumaki do wydarzenia, które jest jednym z najważniejszych w życiu stajni. O godzinie 13:00 master Gracjan Pietruszka wydał rozkaz: ?Na koń!?. Zastęp trzynastu koni wyruszył do pobliskich lasów by niespełna godzinę później pojawić się na polanie w Drzonkowie ? miejscu tegorocznej gonitwy. Tam na przybyłych oczekiwali zaproszeni goście ze Stajni SKJ Favorit z Raculi i stajni Zbigniewa Majewskiego z Drzonkowa. Do pogoni za lisem stanęło dwudziestu trzech jeźdźców, w tym cztery amazonki z Sekcji Jeździeckiej Klubu Uczelnianego AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego ? współorganizatora imprezy.

Znakiem do rozpoczęcia pogoni był sygnał rogu myśliwskiego, na którym zagrała przedstwicielka Zespołu Sygnalistów Myśliwskich Nadleśnictwa Babimost - Aleksandra Chełska:

Sygnał do gonitwy zagrała Aleksandra Chełska

Sygnał do gonitwy zagrała Aleksandra Chełska

Pogoń była trudna i wymagała niemałych umiejętności, a sprytny lis raz po raz chował się do nory (miejsca gdzie polujący nie mogą go atakować). Lisa ? Monikę Czerniawską na koniu Celsjusz dogoniła Katarzyna Szczors na Landrynce.

Uciekający lis ? Monika i Celsjusz.

Uciekający lis ? Monika i Celsjusz

Na zakończenie Pan Marek Lemański - dyrektor KU AZS UZ i Pani Alicja Chełska ? przewodnicząca Sekcji Jeździeckiej KU AZS UZ udekorowali jeźdźców i konie pamiątkowymi flots. Zwyciężczyni za rok przypnie do ramienia lisią kitę i wcieli się w trudną rolę uciekającego.

Zwyciężczyni ? Kasia na Landrynce

Zwyciężczyni ? Kasia na Landrynce

Licznie zgromadzona publiczność

Gonitwie przyglądali się licznie zgromadzeni goście

Na wszystkich czekała kuchnia polowa z przepysznym bigosem i grochówką. Najbardziej zmarznięci widzowie rozgrzewali się grzańcem lub gorącą herbatą. Po powrocie do Raculki na uczestników imprezy czekało ognisko z kiełbaskami a na konie marchewka i owies. Wieczór zakończył się tańcami w barze Unkas w OJ UZ w Raculce. 

Alicja Chełska (foto: Marek Florczyk)

 Aby przejść do galerii kliknij tutaj

 

Dziki Zachód w Raculce

Dziki Zachód w RaculceZ okazji Bachanaliów 25 maja 2012 roku jeźdźcy i zaproszeni goście mieli okazję przenieść się w świat Dzikiego Zachodu. Klub Uczelniany AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego zorganizował towarzyskie zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody. Ośrodkiem Jeździeckim UZ w Raculce zawładnął szeryf Lucky Luck. Hasłem przewodnim był Dziki Zachód, a jeźdźcy w scenerii kaktusów i zachodzącego słońca wystąpili w strojach Indian i kowbojów.

W zawodach wzięło udział czternastu jeźdźców reprezentujących Ośrodk Jeździecki w Raculce, w tym siedmiu z KU AZS UZ oraz goście z SKJ Favorit z Raculi i z ZKJ Przylep. Zawodnicy w tumanach kurzu dzielnie pokonywali parkur. Bezbłędnym przejazdem mogło się pochwalić pięciu uczestników, którzy wzięli udział w dogrywce. Najlepszym okazała się Weronika Szylderowicz z SKJ Favorit z Raculi.

Po zakończeniu zawodów widzowie mogli wziąć udział w konkurencjach zręcznościowych. Zgromadzeni podzielili się na dwie ekipy, które konkurowały w rzucie podkową do celu, przeciąganiu liny i wyścigach w workach. Każdy mógł spróbować swych sił na westernowym rumaku lub wybrać się na przejażdżkę bryczką niczym prawdziwym dyliżansem.
Wieczór przywitaliśmy w blasku ogniska, a zabawa w rytmach country trwała do białego rana.

Agnieszka Lewandowska (foto: Marek Florczyk)

 

 Aby zobaczyć więcej zdjęć, kliknij tutaj

Dodatkowe informacje